Rozważania na temat Parszy nr 20 w cyklu 3 letnim – Tim Hegg

Genesis 23:1-20; I Księga Królewska 1:1-31; Dzieje Apostolskie 7:1-18
 
Torah Resource
 
Głównym tematem naszej parszy jest śmierć i pogrzeb Sary, żony Abrahama. Abraham dokłada wszelkich starań, aby nabyć – zgodnie z lokalnymi zwyczajami – kawałek ziemi wyłącznie na miejsce pochówku Sary. Jakże kłopotliwe! Jak kosztowne! “Waluta negocjacji” była 25-cio krotnością normalnej ceny: 400 sykli srebra stanowiło równowartość 10000 zwykłych sykli. Według aktualnych kursów wymiany stanowiłoby to około 2200 USD. Niewątpliwie była to bardzo pokaźna kwota. Ale oprócz tego, że stanowiło to sporo pieniędzy jak dla nomada, to srebro było bardzo trudne do zdobycia. Płatność w owcach lub stadach byłaby łatwiejsza, ale srebro to już zupełnie inna sprawa. Oznaczało to konieczność handlu i negocjacji z ludźmi spoza plemienia w oparciu o ich walutę. Dlaczego więc Abraham nie zrobił prostej i tańszej rzeczy: kremacji? Palenie zmarłych nie było czymś niezwykłym w pogańskich kulturach tamtych czasów. Przeciwnie, Abraham pokazuje nam, że sposób w jaki grzebiemy zmarłych mówi wiele o tym, w co wierzymy odnośnie Boga, a szczególnie Jego miejsca jako Stwórcy i Odkupiciela.

Dla Abrahama, upamiętnienie jego żony Sary przez akt pochówku, było upamiętnieniem jej Stwórcy, oddaniem Mu chwały, na którą zasługuje za dzieło stworzenia, które zostało okazane w ciele tej bliskiej mu osoby. Pieczołowite zwrócenie ciała ziemi, z której pierwotnie się ono wywodziło, było oddaniem Bogu tego, co prawnie należało do Niego i pozwoleniem, aby Jego stwórczy porządek wypełnił swoją rolę w powrocie ciała do prochu ziemi. Złożenie na ogniu tego arcydzieła Bożej dłoni, było po prostu dla Abrahama nie do pomyślenia, tak jak powinno być i dla nas. Zawsze w biblijnej (a tym samym żydowskiej) tradycji, dbałość o ciało po śmierci stanowiła probierz naszego uznania wspaniałego Bożego aktu stworzenia. Nasze próby uczczenia ciała w czasie pochówku są nade wszystko deklaracją naszego poszanowania wobec Boga jako niesamowitego Stwórcy.

Uświadomienie sobie, że te kości zmarłej osoby pozostają w grobie w oczekiwaniu na zmartwychwstanie, stanowi skuteczne przypomnienie o tym, iż ten, za którym tęsknimy, będzie ponownie żył. To właśnie z tego powodu zmagamy się z nieokreślonością śmierci bliskiej osoby, której ciało nie zostało odzyskane. Głęboko w naszych duszach pragniemy zobaczyć zakończenie pogrzebu i pochówku, w których nadzieja zmartwychwstania jest jasno wyrażona, a szczątki bliskiej nam osoby spoczywają w oczekiwaniu na czas powrotu Mesjasza. To nie jest jakaś “pseudo-naukowa” mitologia czy kult, ale jest to wzorzec Pisma Świętego, w którym Bóg naucza Swój lud wartości pochówku. W ten sposób, za sprawą pochówku, praktykowane jest wspominanie oraz jego pozytywny wpływ.

Dokładnie odwrotnie jest w przypadku kremacji. To jest tak, jakby ktoś usiłował wymazać pamięć o zmarłej osobie, na zawsze usunąć jakikolwiek trwały, fizyczny dowód jej istnienia. W przeciwieństwie do zwyczaju panującego we własnej, żydowskiej społeczności Jeszuy, gdzie gromadzono kości pogrzebanych i pieczołowicie składano je do małej skrzynki [zazwyczaj kamiennej] zwanej ossuarium. Taki proces zbierania kości, który następował w rok po pochówku (i tym samym jest prekursorem naszej praktyki jorcajtu), stanowił żywe wzmocnienie potrzeby pamiętania, aby rozważać w jaki sposób osoba, która odeszła, nadal dotyka życia tych, którzy pozostali.

Autor parszy pisze również o pewnej praktyce, dobrze znanej wśród ludów pogańskich, a mianowicie, że dla starożytnych, bycie pożartym przez drapieżne ptaki stanowiło otrzymanie najgorszego z możliwych “pochówków”, to zaniedbanie i marnotrawstwo.

Podniebny lub powietrzny pochówek, to forma pochówku nadal praktykowana między innymi w dzisiejszym Tybecie, gdzie ludzkie zwłoki są wielokrotnie nacinane i pozostawione nagie w odosobnionym miejscu na żer sępów. W przypadku grubszych kości są one rozbijane na miazgę, aby ptaki mogły je zjeść.

 

Zapraszam do lektury:

Tim Hegg – Rozwazania na temat Parszy nr 20 w cyklu 3 letnim

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *