Komentarz do 10 i 11 rozdziału Księgi Objawienia

Jak o tym pisałem w innym miejscu, chronologia wydarzeń Księgi Objawienia może być najlepiej zrozumiana, nie poprzez kolejność, w jakiej występują jej rozdziały, ale w sekwencji Bożych wyroków, czyli pieczęci, trąb i czasz gniewu Bożego.

Tak naprawdę, całość Bożych wyroków dni ostatnich jest zawarta w siedmiu pieczęciach, którymi zapieczętowany był zwój przekazany Jezusowi (Obj. 5).

Czytając tekst Księgi Objawienia widzimy wyraźnie, że siedem trąb jest niejako zawartych w siódmej pieczęci, a siedem czasz gniewu Bożego w siódmej trąbie. Co więcej, siódma pieczęć oraz siódma trąba nie przekazują żadnych treści, gdyż na ich treść składa się właśnie – w pierwszym przypadku – siedem trąb, i – w drugim przypadku – siedem czasz. Tym samym, możemy powiedzieć, że  wszystkie trąby i czasze stanowią treść ostatniej pieczęci, którą zrywa Jezus.

Nawet jeżeli rozdział 10 ‘wpisuje’ się w przerwę pomiedzy szóstą i siódmą trąbą, to pierwsza połowa rozdziału 11 już nie.

Widzimy wyraźnie, że pierwsza połowa rozdziału 11 nie kontynuuje chronologii Księgi Objawienia, lecz zawiera ona dodatkowe informacje dotyczace całego okresu wielkiego ucisku, a być może również dni poprzedzających go.

W dalszej części tego artykułu omówimy to ‘wtrącenie’ w narracji opisu siedmiu trąb oraz rozbrzmienie ostatniej trąby (druga połowa rozdziału 11).

*          *          *

W poprzednich dwóch rozdziałach (8 i 9) Jan opisał pierwszych sześciu z siedmiu aniołów z trąbami oraz plagi, które spadły na świat po rozbrzmieniu ich trąb.

Teraz moglibyśmy się spodziewać tego, że Jan napisze nam o brzmieniu siódmej trąby. Lecz zamiast tego wstawia on tutaj opis wizji wielkiego anioła, który zstępuje z nieba z ‘małym’ zwojem w ręku, który Jan będzie musiał zjeść (10: 8-10).

W rozdziale 11 (11:1-14) Jan dodaje opis pomiaru świątyni, służby, śmierci i zmartwychwstania dwóch świadków, którzy będą prorokować w Jerozolimie przez 3 ½ roku, za dni rządów Antychrysta.

Po tej przerwie Jan powraca do przerwanej narracji i opisuje dźwięk siódmej trąby (11:15-19).

Podobne wtrącenie, które widzimy tutaj pomiędzy 6 a 7 trąbą, występowało również wcześniej, a mianowicie pomiędzy 6 a 7 pieczęcią (7:1-17). Tam, jak i w tym wtrąceniu, ważne wydarzenia miały miejsce, a dokładnie mówiąc, pochwycenie Kościoła i opatrzenie pieczęciami stu czterdziestu czterech tysięcy Żydów.

 

Przerwa pomiędzy szóstą a siódmą trąbą (10:1 – 11:14)

Wizja anioła ze zwojem w ręku

(1)Potem zobaczyłem innego potężnego anioła. Zstępował on z nieba. Spowity był w obłok. Nad głową miał tęczę. Jego twarz przypominała słońce, nogi — słupy ognia. (2) W ręce trzymał rozwinięty mały zwój. Prawą nogę postawił na morzu, a lewą na lądzie.

Aniołowie odgrywają ważną rolę w apokaliptycznej literaturze. Rozdział który tutaj omawiamy, zaczyna się od słów, że Jan zobaczył zstępującego z nieba potężnego anioła. Anioł ten nazwany jest ‘innym’ najprawdopodobniej dlatego, aby oddzielić go od aniołów z siedmioma trąbami.

I rzeczywiście jest to potężny, budzący grozę anioł. Cały jego opis, czyli obłok go otaczający, tęcza nad jego głową, oraz twarz jaśniejąca niczym słońce oraz nogi wyglądające jak słupy ognia, mają podkreślić jego chwałę oraz świętość, jako wysłannika Bożego oraz powagę jego zadania.

Niektórzy powołując się na podobieństwo w opisie tego anioła do opisu Jezusa, którego zobaczył Jan, po tym jak popadł w zachwycenie (1:9-20), próbują interpretować tą postać jako Jezus. Jednakże taka interpretacja jest trudna do pogodzenia z narracją tej księgi. Do tego kilka wersetów później (10.6) widzimy, że postać ta przysięga na Boga, co dodatkowo potwierdza, że mamy tu do czynienia z aniołem.

Ten anioł zstępujący z nieba trzyma w ręce ‘mały zwój’.

Greckie słowo użyte tutaj na oznaczenie zwoju to βιβλαρίδιον (biblaridion) i rzeczywiście znaczy mały zwój. W odróżnieniu od tego, zwój znajdujący się w ręku Boga siedzącego na tronie (5:1) to βιβλίον (biblion).

Fakt, że zwój był rozwinięty sugeruje, że jego zawartość nie była ukryta, jednakże nie została ona przedstawiona w tekście wprost i wszystko to z czym pozostajemy to domysły, które możemy wyciągnąć z kontekstu.

 

Informacja o tym, że anioł ten postawił swoje nogi na morzu i lądzie być może została tu zawarta, aby podkreślić wszechobecność wyroków Bożych, które dotkną każdego miejsca na ziemi.

Jednakże jest i druga możliwość. Te słowa, czyli morze – θαλάσσης (thalassēs) oraz ląd – γῆς (gēs) są dokładnie tymi samymi słowami, wskazującymi na miejsca z których wyjdzie pierwsze oraz drugie zwierzę w 13 rozdziale księgi Objawienia. W 13 rozdziale pierwsze zwierzę, czyli Antychryst / królestwo Antychrysta, wychodzi z morza – θαλάσσης (thalassēs), a drugie zwierzę, czyli fałszywy prorok / religijny system, wychodzi z ziemi – γῆς (gēs). Przy tej interpretacji postawienie przez anioła nóg na morzu oraz ziemi, stanowiłoby zapowiedź rychłego końca politycznego oraz religijnego systemu Antychrysta.

 

(3) I zawołał głosem donośnym jak ryk lwa. W odpowiedzi przemówiło siedem gromów. (4) Po ich przemowie zamierzałem zabrać się do pisania. Usłyszałem jednak głos, który powiedział do mnie z nieba: Zapieczętuj to, co powiedziało siedem gromów. Nie spisuj tego!

Dalej widzimy to, że ów anioł, po tym jak stanie na morzu i lądzie, wyda z siebie bardzo głośny krzyk. W odpowiedzi na jego krzyk rozlegnie się siedem gromów.

Owych siedem gromów to nie były tylko grzmoty, ale tym grzmotom towarzyszyła również treść, którą Jan chciał zapisać. Jednakże zostało mu nakazane, aby nie zapisywał tego, co wypowiedziały gromy, gdyż słowa te mają pozostać zapieczętowane.

W apokaliptycznej literaturze zapieczętowanie czegoś zazwyczaj oznacza ukrycie jego treści, jednakże nie w znaczeniu schowania czegoś, ale raczej w niemożliwości zrozumienia przesłania tam zawartego, do czasu wyznaczonego przez Boga (np. Dan 12:4).

Co jest ciekawe, Księga Objawienia, w odróżnieniu od Księgi Daniela, która była księgą zapieczętowaną (Dan 12:4), nie została zapieczętowana, z tym jednym małym wyjątkiem, o którym czytamy w tym rozdziale.

Jedyną wskazówkę, jaką mamy, co do przesłania siedmiu gromów jest to, że we wszystkich innych fragmentach Księgi Objawienia, w których pojawiają się grzmoty, stanowią one zapowiedź nadchodzącego Bożego gniewu (8:5; 11:19; 16:18).

 

(5) A anioł, który — jak widziałem — stał jedną nogą na morzu, a drugą na lądzie, podniósł prawą rękę ku niebu (6) i złożył przysięgę. Przysiągł on na Tego, który żyje na wieki, który stworzył niebo, ziemię i morze oraz to, co w nich jest, że już więcej nie będzie zwlekania. (7) Przeciwnie, w dniach trąbienia siódmego anioła dopełni się Boża tajemnica, tak jak ogłosił On to swoim sługom, prorokom.

Anioł, którego widział Jan, ogłosił tutaj, że czas dopełnienia się sądów Bożych nie będzie już opóźniany.

Możemy tutaj zauważyć kontrast do tego, co miało miejsce po zerwaniu piątej pieczęci. Po tym jak zostanie zerwana piąta pieczęć, rozpocznie się prześladowanie wierzących w Jezusa, na skalę nieznaną w historii. W rozdziale 6 Księgi Objawienia możemy czytać o tym, jak dusze zamordowanych z powodu wiary w Jezusa, wołają do Boga: „Władco święty i prawdziwy, jak długo jeszcze ma to trwać?! Czy nie zamierzasz sądzić mieszkańców ziemi? Czy nie wymierzysz im kary za naszą krew?” Odpowiedź, którą otrzymali od Boga była taka, że „jeszcze przez pewien krótki czas mają odpoczywać, aż się dopełni liczba ich braci, którzy podobnie jak oni byli sługami i podobnie mieli ponieść śmierć.” (Obj 6:10-11)

Tutaj widzimy, że czas Bożego sądu praktycznie nadszedł, i wraz z dźwiękiem siódmej trąby ‘dopełni się Boża tajemnica’. Jak zobaczymy później, głos siódmej trąby będzie zawierał w sobie siedem czasz gniewu Bożego (Obj 16:1-20), w rezultacie wylania których, obecny system świata zostanie kompletnie zniszczony.

‘Tajemnica’, o której jest mowa w tym wersecie, dotyczy Bożego planu odkupienia, którego częścią jest sąd Boży nad zbuntowaną ludzkością (zob. Rzym. 16:25-26).

 

(8) A głos, który usłyszałem z nieba, znów odezwał się do mnie: Podejdź i weź rozwinięty zwój, który trzyma w ręce anioł stojący na morzu i lądzie. (9) Podszedłem więc do anioła i poprosiłem, aby dał mi ten mały zwój. Wtedy on mi powiedział: Weź i zjedz go. Napełni goryczą twój żołądek, ale w ustach będzie słodki jak miód. (10) Wziąłem zatem z ręki anioła mały zwój. Zjadłem go. I rzeczywiście, w ustach był słodki jak miód, natomiast gdy go połknąłem, poczułem gorycz. (11) I powiedziano mi: Musisz znów prorokować o ludach, narodach, językach i o wielu królach.

Ponownie rozlega się z nieba głos, który każe Janowi wziąć z ręki anioła mały zwój i zjeść go.

Widzimy tutaj podobieństwo do doświadczenia Ezechiela, który również otrzymał polecenie, aby wziąć zwój i zjeść go (Ezech. 2:9; 3:3; również Jer. 15:16-17).

Oczywiście było to symbolicznym przedstawieniem proroczego powołania Ezechiela, którego Bóg wybrał, aby wypowiedział Boże słowo sądu wobec zbuntowanych mieszkańców Izraela.

Podobnie tutaj Jan, po zjedzeniu zwoju, będzie ponownie prorokować o ‘ludach, narodach, językach i o wielu królach’.

Biorąc pod uwagę chronologię Księgi Objawienia, wyrażoną pod postacią sekwencji pieczęcitrąb i czasz gniewu, zbliżamy się tutaj do kulminacji sądu Bożego dni ostatnich. Czas głosu ostatniej trąby się przybliżył, na dźwięk której zostaną wylane czasze gniewu Bożego, i zanim to się stanie Jan ponownie musi wypowiedzieć Boże wyroki wobec świata.

 

Zmierzenie świątyni i dwaj świadkowie

W tym miejscu przechodzimy do 11 rozdziału Księgi Objawienia.

Jak już to było wspomniane, pierwsza połowa 11 rozdziału (11:1-14) nie kontynuuje chronologii Księgi Objawienia, i w większości jest poświęcona pomiarowi świątyni oraz misji dwóch świadków. Od wersetu 15 (11:15-19) seria trąb zostanie wznowiona i zabrzmi ostatnia, siódma, trąba.

 

(1) Następnie otrzymałem trzcinę podobną do laski i usłyszałem: Wstań, zmierz Boży przybytek wraz z ołtarzem oraz tymi, którzy w nim czczą Boga. (2) Pomiń jednak dziedziniec zewnętrzny przybytku. Nie mierz go, ponieważ został oddany poganom. Będą oni deptać święte miasto przez czterdzieści dwa miesiące.

Jest to jedno z miejsc w Biblii, które sugeruje, że Żydzi ponownie będą mieć Świątynię, w której będą składać ofiary ze zwierząt, tak jak to robili w przeszłości. Odbudowa Świątyni nastąpi przed rozpoczęciem wielkiego ucisku. Księga Daniela mówi o pewnego rodzaju ‘przymierzu’, które Antychryst zawrze z ‘wieloma’,  którego częścią będzie odbudowa Świątyni w Jerozolimie (Dan. 9:27). Jednakże Antychryst zerwie to przymierze, przerwie składanie ofiar ze zwierząt, a w Miejscu Świętszym postawi to, co jest określane terminem ‘obrzydliwość spustoszenia’ (Dan. 9:27; Mat. 24:15). Co więcej, z listu apostoła Pawła wiemy, że Antychryst „nawet zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga” (2 Tes. 2:4 / BW). Z tego momentu Izrael znajdzie się pod militarnym atakiem ze strony narodów (Zach. 12:2-4; 14:2,12). Rozpocznie się czas wielkiego ucisku.

Istnieje również alternatywny pogląd, według którego pierwsze czternaście wersetów 11 rozdziału, powinno być rozumiane symbolicznie, jako odnoszące się do losu kościoła w czasie prześladowań dni końca. [1] Jednakże, taka interpretacja byłaby zignorowaniem realizmu opisu samego tekstu i dlatego też, nie jest tutaj podtrzymywana.

Greckie słowo ναὸν (naon) przetłumaczone w pierwszym wersecie, jako ‘przybytek’, oznacza właściwą świątynię w odróżnieniu od dziedzińca zewnętrznego. [2]

Jan słyszy tutaj głos, który przykazuje mu, aby zmierzył Świątynię wraz z ołtarzem, oraz tych, którzy się w niej modlą do Boga, lecz nie mierzył dziedzińca zewnętrznego.  Dziedziniec zewnętrzny z resztą Jerozolimy ma być ‘deptany’ przez narody przez 42 miesiące.

Właściwa świątynia składała się ze stojącego w centrum budynku świątyni, w którym znajdowało się Miejsce Święte oraz Święte Świętych, oraz przyległych do niego trzech wewnętrznych dziedzińców.

Te dziedzińce to dziedziniec kapłanów, na który mogli wejść tylko kapłani i gdzie stał ołtarz całopaleń, dziedziniec Izraelitów i dziedziniec kobiet. Do tych dziedzińców mieli dostęp tylko Izraelici, włączając w to konwertytów na Judaizm.

Te wewnętrzne dziedzińce były otoczone rozległym zewnętrznym dziedzińcem – dziedzińcem pogan, na który mogli wchodzić ludzie z narodów.

Na murze oddzielającym dziedziniec pogan od dziedzińca kobiet znajdował się napis informujący o tym, że żaden cudzoziemiec nie może przejść dalej pod groźbą kary śmierci.

W tej wizji, właściwa świątynia, czyli budynek Świątyni łącznie z dziedzińcami kapłanów, Izraela i kobiet, wraz z tymi, którzy się tam modlili, zostały odmierzone i oddzielone od zewnętrznego dziedzińca pogan.

 

Liczba 42 miesiące jest jedną z liczb mówiących o wielkim ucisku. Wielki ucisk jest określony w Biblii, jako trwający 3 ½ roku, przy założeniu biblijnych 30-dniowych miesięcy, i jest wyrażany w różnych formach:

42 miesiące – Obj 11:2; 13:5
1260 dni – Obj 11:3
½ „tygodnia” (połowa 7 lat) – Dan 9:27
„Czas, czasy i pół czasu” (1 + 2 + ½ = 3 ½) – Dan 12:7; Obj 12:14

 

W tym samym kontekście wielkiego ucisku o deptaniu Jerozolimy przez narody, mówił Jezus:

(20) A gdy zobaczycie Jerozolimę oblężoną przez wojska, wiedzcie, że bliskie jest jej spustoszenie. (21) Wtedy ci, których te wydarzenia zastaną w Judei, niech uciekają w góry, przebywający w mieście niech je opuszczą, ludzie z okolic niech do niego nie wchodzą, (22) gdyż będą to dla miasta dni odpłaty, aby wypełniło się każde proroctwo. (23) Biada w tych dniach kobietom w ciąży oraz karmiącym matkom; na ziemi bowiem nastanie wielki ucisk i zapłonie gniew skierowany przeciw temu ludowi. (24) Niektórzy padną od ostrza miecza, inni dostaną się do niewoli u wszystkich narodów, Jerozolima zaś będzie deptana przez obce narody, aż się czasy narodów dopełnią.” (Łuk. 21:20-24; podkreślenie dodane) [3]

Musimy rozumieć również to, że gdy Jezus mówił o deptaniu Jerozolimy przez pogan, nie miał on na myśli samej Jerozolimy, lecz cały Izrael. W Biblii często jest mowa o Jerozolimie, jako miastu reprezentującemu cały naród żydowski.

Czytając te wersety napisane przez apostoła Jana, rozumiemy że nie może być tutaj mowy o fizycznym oddzieleniu Świątyni od dziedzińca zewnętrznego oraz reszty miasta. Świątynia w Jerozolimie zostanie odbudowana, jednakże zostanie ona przejęta przez Antychrysta.

Z innych miejsc w Piśmie Świętym wiemy, że metafora mierzenia czegoś, nie tyle wiąże się z określeniem wymiarów, co jest symbolem Bożego sądu lub ochrony.

Na przykład prorok Zachariasz miał wizję mężczyzny ze sznurem mierniczym, który przyszedł, aby zmierzyć Jerozolimę (Zach. 2:5-17; również 1:16). W tym przypadku mierzenie Jerozolimy symbolizowało ochronę oraz ostateczne odkupienie, nie tylko Jerozolimy, ale całego Izraela.

Podobnie w Księdze Ezechiela, prorok Ezechiel ma widzenie mężczyzny z lnianym sznurem oraz prętem mierniczym w rękach. Mężczyzna ten mierzy wymiary świątyni, która będzie stać w Jerozolimie za czasów tysiącletniego panowania Chrystusa (Ezech. 40-43).

Jednakże w innych miejscach w Biblii, mierzenie jest symbolicznym aktem wskazującym na sąd Boży oraz zniszczenie (II Król. 21:13; Izaj. 34:11; Treny 2: 8).

Wydaje się, że w wizji Jana oddzielenie Świątyni oraz tych, którzy w niej czczą Boga, od reszty miasta, jest symbolicznym przedstawieniem kontrastu pomiędzy prawdziwymi czcicielami Boga w Izraelu a narodem żydowskim jako całość.

Izrael, jako całość zostanie zdeptany przez narody, ponieważ podobnie jak reszta świata, będą podlegać Boskiemu osądowi, z powodu ich duchowego odstępstwa. Potwierdza to werset 8, w którym Jerozolima jest nazwana ‘Sodomą i Egiptem’.

Jednakże w czasie wielkiego ucisku, który spadnie na Izrael, Bóg zachowa oraz wybawi tych, który pozostaną mu wierni. Bóg wybawi resztkę Izraela!

 

(3) Sprawię też, że dwaj moi świadkowie, odziani we włosiennice, będą prorokować przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.

W tych dniach ucisku Bóg nie opuści narodu Izraelskiego, lecz wyśle do nich dwóch jego świadków, którzy będą prorokować przez 1260 dni.

Pełny kontekst tego rozdziału zdaje się przemawiać na rzecz tego, że będą to dwie osoby, najprawdopodobniej nadprzyrodzonego pochodzenia i o nadprzyrodzonej naturze. Potwierdza to późniejsza charakterystyka tych świadków, jako ‘dwóch drzew oliwnych i dwóch świeczników, które stoją przed Panem ziemi’ (wer. 4), co wskazuje na pewną formę preegzystencji w wieczności oraz ich późniejsze wcielenie w fizyczne ciała.

Są również tacy, którzy interpretują to symbolicznie, i na przykład, w dwóch świadkach widzą kościół, który będzie ‘świadczył’ o prawdzie Ewangelii w czasach ucisku przed nadejściem końca. [4] W tym, że kościół jest przedstawiony jako dwie postacie, widzą oni nawiązanie do ‘królewskiej i kapłańskiej’ funkcji kościoła, co jest również odzwierciedlone w metaforze drzew oliwnych i świeczników (wer. 4). Ponownie taka interpretacja zbyt poważne narusza ‘sens tekstu’ i dlatego jest tutaj odrzucana.

To, że dwaj świadkowie są ‘odziani we włosiennice’ mówi o ich misji, którą najprawdopodobniej jest ostrzeżenie mieszkańców Izraela, a pośrednio i reszty świata, przed nadchodzącym gniewem Boga.

W pewien sposób kojarzy się to z misją proroka Jonasza, który został posłany do Niniwy, tuż przed jej zniszczeniem. Ale gdy oznajmił on wyrok Boży dla tego miasta „obywatele Niniwy uwierzyli w Boga, ogłosili post i oblekli się we włosiennice” (Jon. 3:5 / podkreślenie dodane). Podobnie tutaj, ci dwaj świadkowie pojawiają się w miejscu, ‘w którym ich Pan został ukrzyżowany’ (wer. 8), wzywając ludzi do pokuty przed nadchodzącą zagładą.

Zwróćmy uwagę również na to, że liczba 1260 dni, która pojawia się tutaj w tekście, to również jest dokładnie 3 ½ roku.

42 miesiące, o których była mowa w odniesieniu do czasu ‘deptania’ Izraela przez pogan, oraz 1260 dni misji Bożych proroków, z pewnością ‘zachodzą na siebie’, ale nie koniecznie muszą się pokrywać, co do dnia. Misja owych proroków może rozpocząć się przed wielkim uciskiem i skończyć się już w trakcie jego trwania.

Tak na marginesie, ciekawe jest to, że w odniesieniu do Bożych świadków czas jest liczony w dniach, natomiast w odniesieniu do narodów w miesiącach. To pokazuje różnicę, jaką Bóg czyni pomiędzy tymi, którzy należą do niego, a tymi, którzy nie należą. Bóg troszczy się o życie wierzącego w wymiarze codziennym.

 

(4) Ci świadkowie to dwa drzewa oliwne i dwa świeczniki, które stoją przed Panem ziemi.

Dostrzegamy tutaj wyraźne odniesienie do wizji Zachariasza (Zach. 4: 1-3, 12), z tą różnicą, że u Zachariasza widzimy dwa drzewa oliwne dostarczające olej do jednego, znajdującego się w centrum, świecznika, natomiast w Księdze Objawienia widzimy dwa drzewa oliwne, które są zidentyfikowane, jako równoważne z dwoma świecznikami.

W starożytności drzewa oliwne były źródłem oleju, który był używany w lampach do oświetlania. Olej natomiast jest symbolem Ducha Świętego oraz Bożego namaszczenia.

Prawdopodobnie najbardziej powszechną interpretacją wizji Zachariasza jest to, że stojący w centrum świecznik symbolizował Izrael, w jego powołaniu bycia ‘światłem dla narodów’. [5] Natomiast dwa drzewa oliwne, w tym konkretnym przypadku, wskazywały na dwóch żydowskich przywódców, którzy stali na czele powracających z niewoli babilońskiej przesiedleńców, a mianowicie arcykapłana Jozuego z linii Lewickiej (Zach. 3: 1) i namiestnika Judy Zorobabela, z linii Dawidowej (Zach. 4:6-7). Byli oni dwoma ‘namaszczonymi’ przez Boga, aby odbudować Świątynię w Jerozolimie, która została zniszczona przez króla Babilonu Nebukadnesara, oraz przywrócić służbę Bogu. [6]

W podobny sposób dwaj świadkowie z wizji Jana będą działać w namaszczeniu Ducha Świętego (symbolika drzew oliwnych), świadcząc o Bożym Świetle w dniach ciemności czasu końca (symbolika świeczników).

 

Świeczniki w Księdze Objawienia pojawiają się już wcześniej, a mianowicie w pierwszym rozdziale, gdzie Jan widzi Jezusa stojącego pośród nich (Obj. 1:12-13). Te siedem świeczników z jednej strony symbolizowało siedem lokalnych kościołów, znajdujących się w tamtym czasie na terenie Azji Mniejszej (dzisiejsza Turcja), a z drugiej strony odnosiło się do kościoła jako całość (Obj. 1: 20).

Jednakże musimy pamiętać o tym, że wielki ucisk będzie czasem, gdy Duch Święty nie będzie już więcej działać w świecie w formie, w której dzieje się to teraz (2 Tes. 2:7). Czas kościoła dobiegnie końca i Bóg powróci do starotestamentowych sposobów komunikowania się z ludźmi oraz działania wśród nich. To też wyjaśniałoby obecność w Jerozolimie tych dwóch ‘proroków’.

 

Interesujące jest również to, że ci dwaj świadkowie pojawiają się w czasie powstania Świątyni w Jerozolimie, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Jozuego oraz Zorobabela.

Jednakże, tak jak Herod Wielki przejął kontrolę nad Świątynią Zorobabela, aby ‘wynieść’ siebie samego, czego dokonał we współpracy z Rzymianami, tak Antychryst przejmie kontrolę nad Świątynią czasu wielkiego ucisku, aby w podobny sposób ‘wynieść’ siebie samego, co prawdopodobnie uczyni we współpracy z narodami.

 

(5) Jeśli ktoś zechce im szkodzić, zostanie pochłonięty przez ogień, który wychodzi z ich ust i pożera wrogów — każdy, kto chciałby im szkodzić, musi zginąć właśnie w ten sposób. (6) Są oni władni zamknąć niebo, tak by nie padał deszcz za dni ich prorokowania. Mają też władzę nad wodami, aby zamieniać je w krew, i — ilekroć zechcą — uderzać ziemię różnymi klęskami.

Dwaj świadkowie z wizji Jana, również określani w wersecie 4 jako ‘dwa drzewa oliwne’ i ‘dwa świeczniki’, są najczęściej interpretowani jako Eliasz i Mojżesz, lub ewentualnie ich eschatologiczne odpowiedniki.

Na utożsamianie z Eliaszem i Mojżeszem przemawia szczególnie wzmianka w wersecie 6 o mocy świadków, aby zamknąć niebo, tak by nie padał deszcz za dni ich prorokowania (1 Król. 17:1), oraz zamienić wodę w krew (2 Mojż. 7:14-18) i zesłać na ziemię różne plagi (2 Mojż. 7:14-10:29).

Wniebowstąpienie dwóch świadków, opisane w wersecie 12, ma swój odpowiednik we wniebowzięciu Eliasza (2 Król. 2:1-12) oraz we wniebowzięciu Mojżesza, opisanego w apokryficznej, judaistycznej księdze, o tym samym tytule. [7]

Wiara w eschatologiczny powrót tych dwóch proroków była silnie zakorzeniona w żydowskiej tradycji, a jej podstawy znajdujemy w Piśmie Świętym (zob. Jan. 1:21; 6:14; 7:40; Mat. 11:14; Mar. 9:ll; i także V Mojż. 18:15 i Mal. 3:23). [8]

Co więcej, podczas wydarzenia nazywanego ‘Przemienieniem Pańskim’, gdy Jezus objawił swoją boską naturę trzem z jego uczniów, ukazali się tam Eliasz i Mojżesz (Mat. 17:1-13; Mar. 9:2-13; Łuk. 9:28-36).

Po tym wydarzeniu, schodząc z góry Hermon, Jezus wyjaśnił uczniom, że Eliasz już przyszedł w osobie Jana Chrzciciela (Mat. 17:10-13), ale również, że jeszcze raz musi przyjść przed Dniem Pana, zgodnie z zapowiedzią proroka Malachiasza: „Oto Ja poślę wam proroka Eliasza, zanim przyjdzie wielki i straszny dzień Pana, i zwróci serca ojców ku synom, a serca synów ku ich ojcom, abym, gdy przyjdę, nie obłożył ziemi klątwą.” (Mal. 3:23-24) [9]

 

Następną rzeczą, na którą potrzebujemy zwrócić uwagę jest to, że również z osobą Eliasza jest związana liczba 3 ½ roku.

W liście Jakuba jest napisane: „Eliasz był człowiekiem podobnym do nas i modlił się usilnie, żeby nie było deszczu i nie było deszczu na ziemi przez trzy lata i sześć miesięcy.” (Jak. 5:17 / podkreślenie dodane).

3 ½ roku suszy, która miała miejsce za dni proroka Eliasza (1 Król. 17), jest jeszcze jednym z obrazów wielkiego ucisku.

 

Jeżeli chodzi o identyfikację drugiego ze świadków z Mojżeszem, warto tutaj zwrócić uwagę na to, że cały kontekst siedmiu trąb oraz towarzyszącym im plag, w którym pojawiają się dwaj świadkowie, jest nawiązaniem do plag Egipskich, które dotknęły królestwo Faraona. I tak jak Mojżesz miał moc, aby zesłać plagi na starożytny Egipt, tak i tutaj ci świadkowie mają moc, aby „dotknąć ziemię wszelką plagą” (11:6 / BW).

 

Pomimo tego, co zostało do tej pory powiedziane, możliwe jest również to, że ci dwaj świadkowie nie będą rzeczywiście Eliaszem i Mojżeszem, lecz dwoma sługami Boga, których wzbudzi on na ten czas, w duchu i mocy odpowiadającej tym starotestamentowym prorokom.

Wspomniałem już o tym, że zgodnie ze słowami Jezusa, proroctwo Malachiasza, mówiące o powrocie Eliasza, zostało już wypełnione, chociaż tylko częściowo, w osobie Jana Chrzciciela. W ten sam sposób możemy spodziewać się, że jego ostateczne wypełnienie nastąpi w kimś, kto będzie jak Jan Chrzciciel, który przygotuje drogę na powrót Pana.

Ponadto to, że ich imiona nie są podane w tekście, może dodatkowo świadczyć o tym, że mamy tu do czynienia nie tyle z rzeczywistym Eliaszem i Mojżeszem, co z ich eschatologicznymi odpowiednikami.

 

(7) A gdy już spełnią swą rolę jako świadkowie, zwierzę wychodzące z otchłani stoczy z nimi bitwę, zwycięży ich i zabije.

Dwaj świadkowie będą znajdować się pod Bożą ochroną, do czasu wypełnienia ich misji. Po tym, gdy wypełnią swoje zadanie ‘zwierzę wychodzące z otchłani stoczy z nimi bitwę’ i zabije ich.

W wersecie tym znajdujemy pierwszą wzmiankę o ‘zwierzęciu’ występującą w Księdze Objawienia.

Sama koncepcja ‘zwierzęcia’ lub ‘zwierząt’ nie była czymś nowym, gdyż występuje już w proroctwach Daniela. Daniel pisząc o sukcesji światowych imperiów, które miały rządzić nad światem, przedstawił je pod postacią czterech zwierząt (Dan 7).

Ostatnie zwierze z wizji Daniela, ‘niezwykle straszne’, miało dziesięć rogów na jego głowie. Spomiędzy nich wyrósł kolejny, ‘mały róg’ (Dan 7:20). Ten mały róg będzie ‘prowadził wojnę ze świętymi’ i będą oni ‘wydani w jego moc aż do czasu i czasów, i połowy czasu’ (Dan 7:25; podkreślenie dodane). Wstępne wypełnienie tego proroctwa, odnośnie małego rogu, nastąpiło w osobie Antiocha IV Epifanesa, władcy Imperium Seleudzkiego, który zbezcześcił Świątynię Jerozolimską oraz postawił w niej ‘obrzydliwość spustoszenia’ (Dan 11.31). Jednakże pełne wypełnieni tego proroctwa nastąpi w osobie Antychrysta.

W podobny sposób wydarzenia z 66-70 roku, kiedy Jerozolima została otoczona przez rzymskie wojska, w wyniku czego większość jej mieszkańców zginęła lub została wymordowana, a Świątynia została zniszczona, są proroczym obrazem tego, co się wydarzy w czasach Antychrysta (Łuk. 21:20-24).

Zwierzę, o którym mówi Jan, to w rzeczywistości jest ostatnie zwierzę z proroctwa Daniela. Jak już o tym wspomniałem, w Księdze Daniela ‘zwierzęta’ symbolizują cztery światowe imperia, lecz równocześnie oznaczają ‘czterech króli’ (Dan 7:17). Analogicznie w Księdze Objawienia, z jednej strony ‘zwierzę’ to światowe imperium dni końca, a z drugiej strony, to przywódca tego imperium, to znaczy Antychryst.

 

To, że to zwierzę wychodzi z otchłani, komunikuje nam o jego satanicznym pochodzeniu.

Otchłań o której tutaj mowa, czyli ἀβύσσου (abyssou), była źródłem demonicznych plag piątej (Obj. 9:1-12), a prawdopodobnie również, szóstej trąby (Obj. 9:13-21).

Prawdopodobnie o tym samym miejscu jest mowa w 2 Piotra 2:4, gdzie w języku greckim występuje słowo ταρταρώσας (tartarōsas). Tartarus, często tłumaczony w angielskich przekładach, jako ‘piekło’, był miejscem do którego Bóg ‘strącił’ aniołów, którzy zeszli na ziemię w czasach przed potopem (1 Mojż. 6:1-4; Judy 1:6).

Na początku tysiącletniego królestwa otchłań będzie miejscem, gdzie zostanie uwięziony szatan (Obj. 20: 1-3).

 

(8) Ich ciała leżeć będą na ulicy wielkiego miasta, które — w duchowym znaczeniu — nazywa się Sodomą i Egiptem. Chodzi o miasto, w którym ich Pan został ukrzyżowany. (9) Przez trzy i pół dnia ludzie z różnych ludów, plemion, języków i narodów będą patrzeć na ich trupy i nie pozwolą złożyć ich w grobie.

Słowo ‘ciała’ to w języku greckim πτῶμα (ptōma) i w dosłownym tłumaczeniu oznacza zwłoki. Zwłoki dwóch świadków zostaną porzucone na ulicy, najprawdopodobniej w miejscu ich śmierci.

Oczywiście miasto, o którym tutaj mowa to Jerozolima, lecz Bóg nazywa ją ‘Sodomą i Egiptem’.

Sodoma przede wszystkim jest symbolem cielesności oraz wszelkich grzechów. [10] Z drugiej strony Egipt jest symbolem upadłego świata. To pokazuje nam, że Izrael w dniach końca, będzie jak reszta narodów świata, w tym samym stanie duchowego upadku.

 

To, że ciała dwóch świadków będą leżeć na ulicy przez 3 ½ dni, może być symbolicznym nawiązaniem do 3 ½ roku wielkiego ucisku. Z drugiej strony to, oraz ich późniejsze zmartwychwstanie i wniebowstąpienie, przypomina nam o 3 dniach, w których Jezus był w grobie, jego późniejszym zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu.

Ważne jest to, aby zwrócić uwagę na to, że na pochówek dwóch świadków nie pozwolą ‘ludzie z różnych ludów, plemion, języków i narodów’.

Musimy pamiętać o tym, że jest to czas wielkiego ucisku, i na tym etapie Żydzi najprawdopodobniej nie będą mieli kontroli nad miastem. Jerozolima znajdzie się pod okupacją pogan.

 

(10) Mieszkańcy ziemi będą się cieszyć z powodu ich śmierci. Z radości przesyłać sobie będą podarunki, ponieważ ci dwaj prorocy dali im się we znaki.

‘Mieszkańcy ziemi’ (w jęz. ang. the earth dwellers) to szczególnego rodzaju termin oznaczający ludzi niewierzących.

Termin ten pojawia się w Księdze Objawienia w formie κατοικοῦντες ἐπὶ τῆς γῆς (katoikountes epi tēs gēs), tzn. zamieszkujący na ­_ ziemi (Obj. 3:10; 6:10; 8:13; 11:10; 13:8,14; 17:8), lub κατοικοῦντες τὴν γῆν (katoikountes tēn gēn), tzn. zamieszkujący _  ziemię (Obj. 17:2).

Mówiąc prostym językiem, mieszkańcy ziemi to ci, dla których ten świat jest jedynym domem. Oni przyjmą znamię Antychrysta oraz będą obiektem Bożych wyroków opisanych w Księdze Objawienia.

Z drugiej strony wierzący, to ci, którzy nie należą do tego świata, którzy są tutaj pielgrzymami i przychodniami, ponieważ ich ojczyzna jest w niebie.

 

(11) Jednakże gdy minie trzy i pół dnia, wstąpi w nich pochodzący od Boga duch życia i znów staną na nogi. Na tych, którzy to zobaczą, padnie wielki strach. (12) Oni natomiast usłyszą donośny głos z nieba: Wstąpcie tutaj! I wstąpią do nieba w obłoku. Ich wrogowie będą na to patrzeć. (13) W tej samej chwili dojdzie do wielkiego trzęsienia ziemi i dziesiąta część miasta zawali się. W trzęsieniu tym zginie siedem tysięcy ludzi. Pozostałych natomiast ogarnie strach i oddadzą chwałę Bogu na niebie.

Po 3 ½ dniach w ciała dwóch świadków powróci ‘duch życia’ od Boga i zmartwychwstaną. Po tym zostaną uniesieni do nieba. Bóg pozwoli, aby to wszystko wydarzyło się na oczach ludzi zebranych w Jerozolimie, jako świadectwo dla nich, że byli to prawdziwi prorocy Boży.

W tej samej chwili nastąpi trzęsienie ziemi w wyniku którego zawali się dziesiąta część miasta i zginie siedem tysięcy ludzi.

Pozostałych mieszkańców Jerozolimy ‘ogarnie strach’ i ‘oddadzą chwałę Bogu’, co oznacza, że okażą pewne znaki opamiętania. Najbardziej prawdopodobne jest to, że chodzi tutaj o Żydów, którzy pozostali w Jerozolimie. Poganie (lub inaczej mówiąc narody) w Księdze Objawienie są konsekwentnie przedstawiani, jako ci, którzy nie chcą się nawrócić i do końca tkwią w buncie przeciwko Bogu (Obj. 9:21; 16:9).

 

(14) Tak minęło drugie Biada! i szybko przyszła kolej na trzecie.

W tym miejscu Jan kończy ‘przerwę’ pomiędzy 6 a 7 trąbą. Mówiąc o ‘przerwie’, mam na myśli wydarzenia, które chociaż nie wyznaczają chronologii, to zawierają dodatkowe informacje, pozwalające nam głębiej zrozumieć cały ten czas.

W wersecie 14 widzimy obwieszczenie o tym, że ‘minęło drugie Biada’ i ‘przyszła kolej na trzecie’. Drugie ‘Biada’, które było treścią 9 rozdziału, jest tutaj ponownie przywołane przez Jana, jako wprowadzenie do trzeciego i zarazem ostatniego ‘Biada’.

Te trzy ‘Biada’ są ściśle powiązane z głosami trzech ostatnich trąb. Pierwsze ‘Biada’ było konsekwencją rozbrzmienia piątej trąby (Obj. 9:1-12), a drugie ‘Biada’ – szóstej trąby (Obj. 9:13-21). Teraz w 14 wersecie dowiadujemy się, że przyszła kolej na rozbrzmienie siódmej trąby i trzeciego ‘Biada’.

 

Siódma trąba (11:15-19)

Jan właśnie zakończył opis wizji anioła z małym zwojem w ręku oraz mierzenia świątyni, i znowu powraca do serii trąb, których opis został przerwany.

Czas rozbrzmienia siódmej trąby będzie czasem końca, gdzie ‘dopełni się Boża tajemnica, tak jak ogłosił On to swoim sługom, prorokom’ (Obj. 10:7).

 

(15) Zatrąbił siódmy anioł. Wówczas w niebie rozległy się okrzyki: Nasz Pan, i Jego Chrystus, zapanował nad światem! Będzie On królował na wieki.

Jan widzi siódmego anioła, który zabrzmiał na siódmej trąbie. Pomimo tego, że rozległ się dźwięk siódmej trąby, konkretne efekty, jakie to przyniesie dla ziemi, nie są tutaj opisane. Zamiast tego, w wizji tej jest pokazane to, co dzieje się w tym czasie w niebie.

Chociaż Antychryst i jego królestwo nie zostały jeszcze obalone, Jan słyszy głos z nieba oznajmiający w formie dokonanej, że „Nasz Pan, i Jego Chrystus, zapanował nad światem!”. Przypomina to słowa Jezusa, które zostały zapisane przez Jana w jego Ewangelii: „Teraz odbywa się sąd nad tym światem; teraz władca tego świata będzie wyrzucony.” (Jan. 12:31) Jest to typowe dla języka biblijnego, gdzie ‘zmiany’ w rzeczywistości duchowej, nadal wiążą się z pewnym procesem, zanim staną się one w pełni ‘realne’ dla nas.

Tutaj przejęcie panowania przez Boga i Chrystusa zastaje oznajmione światu wraz z głosem siódmej trąby, lecz wyegzekwowanie tego nastąpi, gdy ostatnich siedem aniołów wyleje na ziemię siedem złotych czasz gniewu Boga (Obj. 15:6).

 

(16) A dwudziestu czterech starszych, zasiadających na swoich tronach przed Bogiem, upadło na twarz i złożyło pokłon Bogu. (17) Powiedzieli: Dziękujemy Ci, Panie, Boże Wszechmocny, który jesteś i który byłeś, że użyłeś swej wielkiej mocy i objąłeś królowanie. (18) Narody wpadły w złość, wówczas nastał czas Twego gniewu, czas sądzenia umarłych i rozdania zapłaty Twoim sługom prorokom, świętym, szanującym Twoje imię — małym i wielkim — oraz czas zagłady dla tych, którzy niszczą ziemię.

Dwudziestu czterech starców, których znany już z rozdziałów czwartego (4:4,10) i siódmego (7:11) ponownie upadło na ziemię i pokłoniło się przed Bogiem.

Jedną z rzeczy, którą mówią ci starcy jest to, że ‘nastał czas Bożego gniewu’. Mówiąc inaczej, czas Bożego gniewu, to czas plag siódmej trąby.

Zauważmy, że podobnie jak wcześniej na treść siódmej pieczęci składało się siedem trąb, tak i tutaj treścią siódmej trąby jest siedem czasz Bożego gniewu, które są opisane dopiero w rozdziale 16.

 

Po tym jak Pan wyleje swój gniew na świat i dokona zagłady Antychrysta oraz tych, którzy byli z nim sprzymierzeni, ustanowi  on Tysiącletnie Królestwo (Obj. 20:1-6). Jezus będzie panował nad światem, jako król z Jerozolimy. A wraz z nim będą panować ci, którzy zachowali wiarę do końca.

Po tysiącletnim panowaniu Jezusa z Jerozolimy, Bóg pozwoli szatanowi na ostatnią próbę zwiedzenia ludzkości (Obj. 20:7-15). Niedługo po tym odbędzie się Sąd Ostateczny, gdzie Bóg będzie sądzić wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek żyli (20:11-15). Na koniec obecny świat zostanie całkowicie zniszczony. Do tego odnosi się apostoł Piotr, gdy pisze: „Dzień Pana nadejdzie jak złodziej. Wtedy niebo z trzaskiem przeminie, podstawy świata stopnieją w ogniu, ziemia odpowie za swoje działania i człowiek zda sprawę ze swoich dokonań.” (2 Piotra 3:10)

Na miejsce starego świata Bóg stworzy nowe niebo i nową ziemię (Obj. 21:1-8), z nową Jerozolimę (Obj. 21:9-27).

 

(19) Wtedy otworzył się niebieski przybytek Boga, a w przybytku ukazała się skrzynia Jego Przymierza. Strzeliły błyskawice, rozległy się głosy i grzmoty, powstało trzęsienie ziemi i spadł wielki grad.

Jak pamiętamy, ten rozdział rozpoczął się od wizji świątyni, która będzie stać na ziemi za czasów panowania Antychrysta (Obj. 11:1).

Tutaj, czytając ostatni werset tego rozdziału, ponownie widzimy świątynię, jednakże tym razem niebiańską.

Prawdziwa Świątynia zawsze była w niebie, a jej ziemskie odpowiedniki były tylko jej ‘obrazem i cieniem’ (Heb. 8:5). Tak samo również było ze skrzynią przymierza.

Skrzynia przymierza początkowo znajdowała się w Miejscu Najświętszym w Przybytku (2 Mojż. 26:1-37), a następnie została przeniesiona do Świątyni w Jerozolimie, po jej wybudowaniu przez Salomona (2 Kronik 5:1-7).

Wewnątrz skrzyni przymierza były złożone dwie kamienne tablice, które Mojżesz otrzymał od Boga na górze Synaj (V Mojż. 10:2), złote naczynie z manną (2 Mojż. 16:33-34), oraz laska Aarona (Hebr. 9:3-4). Wszystkie te przedmioty miały być świadectwem dla przyszłych pokoleń, dlatego też skrzynia przymierza nazywana jest również skrzynią świadectwa.

Skrzynia przymierza, przede wszystkim, była symbolem Bożego pragnienia przebywania wśród ludzi. Jednakże świat jako ogół odrzuci Boga, pogrążając się w odstępstwie i buncie przeciwko wszystkiemu, co pochodzi od Boga.

Być może dlatego, przed wylaniem sądu na mieszkańców ziemi, ukazuje się w niebie skrzynia przymierza, jako przypomnienie przymierza, które Bóg zawarł z Izraelem, oraz które w Chrystusie, stało się dostępne dla całego świata.

Błyskawice, grzmoty, trzęsienie ziemi i wielki grad oznaczają rozpoczęcie czasu gniewu Bożego.

*          *          *

 

W tym miejscu kończę ten komentarz do 10 i 11 rozdziału Księgi Objawienia. Mam nadzieję, że przyczyni się on do głębszego zrozumienia tej niezwykłej księgi.

 

PRZYPISY

[1] Taką interpretację możemy znaleźć na przykład u Robert’a H. Mounce’a, The Book of Revelation, s. 212

[2] W innych przekładach, na przykład w Biblii Warszawskiej, występuje tutaj słowo świątynia.

[3] Aby w pełni zrozumieć te słowa Jezusa, oraz ich zastosowanie do dni ostatnich, odsyłał do artykułu: Jezus o znakach końca świata w Ewangelii wg. Łukasza.

[4] Roberta H. Mounce’a, The Book of Revelation, s. 217

[5] To powołanie bycia ‘światłem dla narodów’, w ostateczności odnosiło się do Jezusa, jako ‘sługi Pana’, który narodził się jako Żyd i był prawdziwym żydowskim Mesjaszem (Izaj. 42:6; 49:6; 60:3; Jan 8:12; Dz. Ap. 13:47; 26:23).

[6] Według Księgi Ezdrasza w siódmym miesiącu po powrocie, odbudowali oni ołtarz na jego dawnym fundamencie i zaczęli na nim składać ofiary całopalne Bogu (Ezd. 3:1-7). Kilka miesięcy później rozpoczęli prace nad odbudową samej świątyni (Ezd 3:8-13).

[7] „Wniebowzięcie Mojżesza”, zwane też Testamentem Mojżesza, jest księgą apokryficzną w języku hebrajskim, która powstała pod koniec I wieku. Znana jest ona nam z niekompletnego rękopisu po łacinie pochodzącego z VI wieku. Został on odkryty przez Antonio Cerianiego w Biblioteca Ambrosiana w Mediolanie w połowie XIX wieku i opublikowany przez niego w 1861 roku.

[8] Obietnica wzbudzenia proroka jak Mojżesz, zawarta w V Mojż. 18:15, wypełniła się przede wszystkim w Jezusie. Więcej o tym, jest dostępne pod tym linkiem. Jednakże to samo w sobie tylko potwierdza istnienie oczekiwań odnośnie powrotu Mojżesza lub jego eschatologicznego odpowiednika.

[9] Miejsce Przemienienia Pańskiego jest zazwyczaj identyfikowane z Górą Tabor lub Górą Hermon. Najwcześniejszej identyfikacji Góry Przemienienia jako Tabor dokonał Orygenes. Do takiego stanowiska skłaniał się również Cyryl Jerozolimski i Hieronim w IV wieku. Jednakże na rzecz Góry Hermon przemawia to, że była ona najwyższą górą w tamtym rejonie, a Przemienienie miało miejsce na ‘wysokiej górze’ (Mat. 17: 1), oraz to, że znajdowała się ona w pobliżu Cezarei Filipowej, w którym to miejscu Jezus przebywał wcześniej (Mat. 16:13). W apokryficznej Księdze Henocha góra Hermon jest miejscem, w którym grupa upadłych aniołów zstąpiła na Ziemię, po czym współżyła seksualnie z kobietami ziemskimi (I Mojż. 6:1-4), co zaowocowało potomstwem olbrzymów (nefilim).

[10] Porównywanie Izraela do Sodomy (oraz Gomory) możemy odnaleźć już wcześniej, w pismach starotestamentowych proroków (Iz. 1:9; Jer. 23:14; Ezech. 16:46, 56-58).

* Jeżeli nie zaznaczono inaczej, wersety biblijne cytowane tutaj pochodzą z przekładu Biblii dokonanego przez Ewangeliczny Instytut Biblijny (2016). Tam, gdzie jest dodany skrót BW, chodzi o tzw. Biblię Warszawską, w opracowaniu Towarzystwa Biblijnego w Polsce (1975).

 

LITERATURA

James Jacob Prasch, Harpazo: The Intra-Seal Rapture of the Church (Moriel Ministries, 2014)

James Jacob Prasch, Shadows of the Beast (Moriel Ministries, 2011)

George Eldon Ladd, A Commentary on the Revelation of John (Eerdmans Publishing, 1972)

Hampton Keathley III, Studies in Revelation: Christ’s Victory Over the Forces of Darkness (NET Bible Press, 2013)

John Walvoord, Revelation (Moody, 2011)

Robert H. Mounce, The Book of Revelation, New International Commentary on the New Testament (Eerdmans Publishing, 1998)

 

Obrazek: Апокалипсис, Романовский Крестовоздвиженский собор, западная стена четверика, фреска Гурия Никитина (Żródło: Wikimedia Commons)

Autor: Artur Pluta

(Data publikacji: 30.12.2020)

 

1 thought on “Komentarz do 10 i 11 rozdziału Księgi Objawienia”

  1. Wiele dobrego uporządkowania, i słusznych spostrzeżeń, wnoszących dużo dziękczynienia.
    Razi jednak dość życzeniowy i utarty schemat ewangeliczny, w którym wzmiankowane jest “porwanie kościoła” – jakoby obecne w Obj 7:14, czy nieobecność EKLEZJI w czasie KOŃCA (a przecież -bramy HADESU nie przemogą go Mt 16:18). Następnie zakładana i nigdzie nie stwierdzona odbudowa świątyni w Jerozolimie za czasów Antychrysta. A przecież tu jest mowa tylko o dziedzińcu narodów (dlaczego nie zakłada się Świątyni z Obj 11:1 jako….Świątyni z Obj 11:19).
    Razi używanie nie biblijnych, kulturowych naleciałości terminowych, (pachnących nacjonalizmem czy rasizmem duchowym, jak termin inspirowany i ewoluujący z łacińskiej kultury po ewangelicznej, “poganie”, przyswajany jedynie jako antonim “Judejczyków”- tzw. Żydów, czy też “kościół” z zupełnie inną ideą niż EKLEZJA).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *