Królestwo Boże jako teraźniejsza rzeczywistość oraz przyszłe dziedzictwo

Przyglądając publicznej służbie Jezusa, opisanej na kartach Ewangelii,  nietrudno zauważyć, że w centrum jego nauczania było, tak naprawdę, Królestwo Boże.

Był to temat, o którym Jezus mówił najwięcej.

W Ewangelii Marka, która jest najstarszą z czterech Ewangelii, początek służby Jezusa jest przedstawiony w następujący sposób:

 

Marka 1:14-15

1.14 Po uwięzieniu Jana Jezus przyszedł do Galilei i zaczął głosić dobrą nowinę, którą przyniósł od Boga. 1.15 Podkreślał, że już koniec czekania, nadeszło Królestwo Boże, czas opamiętać się i zaufać tej dobrej nowinie.

Jest to przekład Ewangelicznego Instytutu Biblijnego.

 

Ten sam fragment według  przekładu Biblii Warszawskiej, brzmi w ten sposób:

(14) A potem, gdy Jan został uwięziony, przyszedł Jezus do Galilei, głosząc ewangelię Bożą (15) i mówiąc: Wypełnił się czas i przybliżyło się Królestwo Boże, upamiętajcie się i wierzcie ewangelii.

 

W tych słowach Marek podsumowuje początek nauczania i służby Jezusa. Mówi on o tym, że Jezus chodził od miasta do miasta, od synagogi do synagogi, i głosił ludziom dobrą nowinę, czyli ewangelię Bożą.

 

Co było tą dobrą nowiną, którą głosił Jezus?

Zgodnie z fragmentem, który przeczytaliśmy, dobrą nowiną którą Jezus głosił ludziom żyjącym w Izraelu w tamtym czasie było to, że już koniec czekania, lub że wypełnił się czas

 

Koniec czekania na co? Jaki czas się wypełnił?

Koniec czekania na Królestwo Boże, gdyż przybliżyło się, lub według innego przekładu, nadeszło Królestwo Boże.

To było dobrą nowiną, że Królestwo Boże przybliżyło się / nadeszło.

 

Potwierdzenie tych słów Jezusa znajdujemy również w innych miejscach Nowego Testamentu.

Na przykład w Łukasza 17:20-21, autor tej Ewangelii pisze:

17.20 Zagadnięty przez faryzeuszów o to, kiedy przyjdzie Królestwo Boże, Jezus odpowiedział: Królestwo Boże nie przychodzi w sposób dostrzegalny. 17.21 Nikt nie powie: Spójrzcie, jest tutaj! Albo: Spójrzcie, jest tam! Bo właściwie Królestwo Boże jest pośród was.

Tą wypowiedź Jezusa musimy właściwie rozumieć, biorąc pod uwagę kontekst w której została ona wypowiedziana. Jezus nie miał na myśli tego, że proroctwa starotestamentowych proroków o przyjściu Królestwa Bożego w widzialny sposób nie wypełnią się. Raczej Jezus zwracał ich uwagę na to, że wyglądają znaków przyjścia Królestwa Bożego, lecz równocześni nie doszczegają tego, że pośród nich stoi Król tego Królestwa. Królstwo Boże było pośród nich, gdyż Król tego Królestwa stał pośród nich!

 

Przyjrzyjmy się kolejnej wypowiedzi Jezusa o Królestwie Bożym również zawartej w Ewangelii Łukasza 11:19-20.

Tutaj, oskarżany przez faryzeuszy o wypędzenie demonów mocą Belzebuba, co było innym imieniem na określonie Szatana, Jezus odpowiedział

11.19 A poza tym, jeśli Ja wypędzam demony za sprawą Beelzebula, to za czyją sprawą robią to wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. 11.20 Jeśli natomiast w tym, że wypędzam demony, jest palec Boży, to właściwie przyszło już do was Królestwo Boże.

Jezus wskazuje na wypędzanie demonów, jako jeden ze znaków potwierdzających OBECNOŚĆ Królestwa Bożego pośród ludzi.

 

Również w innym miejscu u Łukasza, znajdujemy to ważne stwierdzenie wypowiedziane przez Jezusa.

Łukasza 16:16

16.16 Prawo i Prorocy sięgali w swym przesłaniu aż do Jana; od Jana głoszona jest dobra nowina o Królestwie Bożym i każdy na siłę się do niego wdziera.

Jedną z rzeczy, o której Jezus tutaj mówi jest to, że ludzie wchodzą do Królestwa już TERAZ.

 

W innym miejscu Jezus mówi do swoich słuchaczy, aby SZUKALI Królestwa Bożego, przed innymi rzeczami.

Mateusza 6:33

6.33 Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane.

Jezus mówi im, aby SZUKALI Królestwa Bożego TERAZ.

 

SUMUJĄC te wszystkie wersety, które do tej pory czytaliśmy, można zauważyć, że Królestwo Boże jest opisywane w nich jako teraźniejsza rzeczywistość, do której ludzie mogą wejść w obecnym czasie.

 

Jednak oprócz tych wszystkich wypowiedzi Jezusa, że

  • przybliżyło się Królestwo Boże;
  • nadeszło Królestwo Boże; lub że
  • Królestwo Boże jest pomiędzy ludźmi

w Ewangeliach znajdujemy  także zupełnie przeciwstawne wypowiedzi Jezusa, zgodnie z którymi

  • Królestwo Boże ma dopiero nadejść w przyszłości.

 

Na przykład Jezus nakazał nam modlić się o to przyszłe Królestwo w modlitwie znanej nam jako „Modlitwa Pańska” lub modlitwa “Ojcze Nasz”.

Tę modlitwę znajdujemy w Mateusza 6:

6.9 Wy módlcie się w taki sposób: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech świętość otacza Twe imię. 6.10 Niech Twoje Królestwo nastanie i Twoja wola ziemią zawładnie tak, jak włada niebem. 6.11 Prosimy Ciebie, daj nam dziś naszego powszedniego chleba. 6.12 I przebacz winy tak jak my wobec nas winnym, przebaczyliśmy. 6.13 Bądź przy nas także w chwili próby, aby zachować nas od złego, ponieważ Twoje jest Królestwo, moc i chwała — na wieki. Amen.

 

Bez wątpienia Jezus miał tu na myśli nastanie tego przyszłego Królestwa, zapowiedzianego przez starotestamentowych proroków, które będzie rządzić całym światem w mocy i chwale.

To samo widzimy w rozmowie Jezusa z jego uczniami na Górze Oliwnej, gdzie Jezus zapowiedział im ustanowieniu tego przyszłego Królestwa po Jego powrocie na Ziemię .

Ta rozmowa jest przedstawiona przez Łukasza w ten sposób:

 

 Łukasza 21:25-28, 31

21.25 I będą znaki na słońcu, na księżycu i gwiazdach, a na ziemi rozpacz narodów bezradnych wobec ryku morza i szalejących fal. 21.26 Ludzie będą mdleć ze strachu w oczekiwaniu klęsk nadciągających na mieszkańców świata, gdyż moce nieba nawiedzi wstrząs. 21.27 Wtedy zobaczą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą. 21.28 Gdy to się zacznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy, gdyż zbliża się wasze odkupienie.

i werset 31

21.31 Podobnie będąc świadkami tych wydarzeń wiedzcie, że blisko jest Królestwo Boże.

 

W tym fragmencie znajdujemy wyjaśnienie tego, że USTANOWIENIE Królestwa Bożego na Ziemi POPRZEDZI Wielki Ucisk, czyli czas “jakiego nie było od początku świata” (Mt 24:21). Czas ten zostanie przerwany przez powrót Pana.

 

 

O tym przyszłym Królestwie wspomina też Jezus w rozmowie z rzymskim setnikiem

 

 Mateusza 8:11-12

8.11 Powiem więcej, wielu zjawi się ze wschodu i zachodu, wraz z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem zajmą miejsce przy stole w Królestwie Niebios, 8.12 a synowie Królestwa zostaną wyrzuceni w zewnętrzną ciemność. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębami.

W tym kontekście ‘synowie Królestwa’, odnoszą się do naturalnych synów, czyli Izraelitów. Rozmówcy Jezusa uważali, że jako synowie Abrahama mają naturalne prawo do Królestwa. Jednakże Jezus starał się im wyjaśnić, że potrzeba czegoś więcej, niż urodzić się jako Izraelita, aby wejść do Królestwa Bożego.

 

Tak więc, jak próbowałem to pokazać, w Piśmie Świętym znajdujemy różnorodność wypowiedzi Jezusa o Królestwie Bożym.

 

Po pierwsze

  • według Jezusa Królestwo Boże jest teraźniejszą rzeczywistością duchową; ale jednocześnie
  • Królestwo Boże jest przyszłym dziedzictwem, które Bóg da swojemu ludowi, gdy Mesjasz (Chrystus) powróci w chwale.

 

Po drugie

  • według Jezusa Królestwo to realność, do której ludzie mogą wejść już teraz; ale jednocześnie
  • Królestwo Boże jest przyszłym królestwem, do którego musimy wejść, gdy Chrystus powróci.

 

Po trzecie

  • według Jezusa Królestwo Boże jest już obecne pośród ludzi; ale jednocześnie
  • Królestwo Boże ma dopiero nadejść w przyszłości.

 

Ciekawe jest również to, że chociaż w centrum nauczania Jezusa było Królestwo Boże, to nigdzie On go nie zdefiniował.

Nie zanotowano na kartach Nowego Testamentu, aby ktokolwiek zapytał Jezusa, co oznacza „Królestwo Boże”.

 

Dlaczego?

Ponieważ ta koncepcja była tak dobrze znana jego słuchaczom, że nie wymagała zdefiniowania.

 

Ale jednocześnie …

nauczanie Jezusa o Królestwie Bożym ostatecznie nie zostało zaakceptowane przez większość Żydów w jego czasach.

Stało się tak, ponieważ nauczanie Jezusa o Królestwie Bożym wykraczało daleko poza ich rozumienie Pisma Świętego.

Nawet Jan Chrzciciel miał trudności ze zrozumieniem misji i nauczania Jezusa, gdy skierował przez swoich uczniów do Niego pytanie: „Czy to Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też mamy spodziewać się innego?” (Mt 11,3).

 

Dlaczego Jan Chrzciciel miał wątpliwości, czy Jezus jest Mesjaszem?

Ponieważ nawet według Jana Chrzciciela Jezus nie czynił tego, co powinien był czynić Mesjasz.

 

Mateusz przedstawia nam Jana Chrzciciela w ten sposób:

Mateusza 3:1-2

3.1 Po pewnym czasie wystąpił Jan Chrzciciel. Głosił on na Pustyni Judzkiej: 3.2 Opamiętajcie się, gdyż Królestwo Niebios jest blisko.

Podobnie jak Jezus, Jan Chrzciciel był przekonany o bliskim nadejściu Królestwa Bożego.

 

Od wersetu 5 czytamy dalej …

3.5 Schodzili się do niego mieszkańcy Jerozolimy, całej Judei oraz okolic położonych nad Jordanem. 3.6 Tych, którzy otwarcie przyznawali się do swoich grzechów, Jan chrzcił w Jordanie. 3.7 A gdy zobaczył, że wielu faryzeuszów i saduceuszów przychodzi na chrzest, powiedział: Wy, pomioty żmij, czy ktoś wam doradził, aby uchodzić przed nadchodzącym gniewem? 3.8 Jeśli tak, to wydajcie owoc godny opamiętania. 3.9 Nie łudźcie się, że wam wystarczy mieć za ojca Abrahama. Mówię wam: Z tych kamieni Bóg może wzbudzić Abrahamowi dzieci. 3.10 Topór dotknął już korzeni. Każde drzewo, które nie rodzi dobrego owocu, zostanie wycięte i rzucone w ogień. 3.11 Ja, gdy chrzczę, zanurzam was w wodzie ze względu na opamiętanie. Za mną jednak idzie mocniejszy niż ja. Nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was będzie chrzcił, zanurzając w Duchu Świętym i ogniu.

 

Powszechne oczekiwania wśród Izraelitów w kontekście nastania Królestwa Bożego dotyczyły powstania kogoś na wzór króla Dawida, który doprowadziłby do uwolnienie Izraela od jego wrogów oraz rządziłby tym odrodzonym Izraelem, przynosząc sukces, błogosławieństwo i dobrobyt narodowi żydowskiemu oraz pokój na całej ziemi.

Jednak w wypowiedzi Jana Chrzciciela widzimy również odniesienie do „nadchodzącego gniewu Bożego”.

Jan Chrzciciel, podobnie jak inni prorocy Starego Testamentu, łączył nastanie Królestwa Bożego z Dniem Pana, z czasem sądu Bożego na światem. Dzień Pana miał być czasem, gdzie cały znany nam fizyczny porządek świata miał zostać zakłócony. Gdzie miało mieć miejsce szereg kosmicznych katastrof spowodowanych przez samego Boga. O tym w szczegółach mówi również Księga Objawienia.

Dlatego też, Jan mówił o Mesjaszu, że “będzie chrzcił, zanurzając w Duchu Świętym i ogniu”.

Mówiąc to, Jan miał na myśli, po pierwsze

  • wylanie Ducha Świętego przepowiedziane przez proroków na dni ostateczne (czego początek widzieliśmy w Dniu Pięćdziesiątnicy, ale Słowo Boże mówi również o wylaniu Ducha Świętego na Izrael w czasie powrotu Mesjasza – m.in. Zachariasz, Ezekiel oraz Joel);

i po drugie

  • mówiąc o chrzcie w ogniu – czytając to w kontekście tego tekstu – widzimy, że Janowi chodziło o ogień sądu Bożego.

Przyjście Pana dla jednych będzie wiązać się z radością, a dla innych z przerażeniem, dla jednych będzie oznaczać wybawienie, a dla drugich sąd.

 

Z drugiej strony, wbrew tym panującym oczekiwaniom, Jezus ani nie pozwolił, aby obwołano go królem, ani nie przyniósł ze sobą Dnia Pana.

 

Zamiast tego Jezus odpowiedział Janowi w następujących słowach:

Mateusza 11:4-6

11.4 Idźcie i donieście Janowi — odpowiedział im Jezus — o tym, co widzicie i słyszycie: 11.5 Niewidomi odzyskują wzrok, kulejący chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, a ubogim głoszona jest dobra nowina — 11.6 i szczęśliwy jest ten, kto się do Mnie nie zrazi.

Jezus tutaj zwraca uwagę Jana na znaki, po pierwsze, poświadczające to, że Jezus rzeczywiście jest Mesjaszem (bo, na przykład, tylko Mesjasz mógł przywrócić człowiekowi wzrok) oraz, po drugie, poświadczające obecność Królestwa Bożego na świecie.

Jednakże pomimo tego , Jezus dodaje “szczęśliwy jest ten, kto się do Mnie nie zrazi”.

 

Dlaczego Jezus, mówi tu coś takiego?

Powiedział to, ponieważ wiedział, że większość ludzi w Izraelu go nie przyjmie.

Jezus wiedział, że nie zostanie zrozumiany, ponieważ to, co przyniósł, było nowym objawieniem.  I chociaż to objawie było zawarte w Starym Testamencie, to nie było wyrażone wprost.

 

I tak jak ówcześni ludzie nie rozumieli, że będą dwa przyjścia Mesjasza (raz jako Cierpiącego Sługi, a drugi raz jako Króla w chwale), tak samo nie rozumieli, że będę dwa przyjścia Królestwa.

 

Żydzi rozumieli Królestwo Boże w wymiarze PÓŹNIEJ, ale nie rozumieli wymiaru TERAZ.

Ale tak jak są dwa przyjścia Chrystusa / Mesjasza, jedno w ciele, które nazywamy Wcieleniem, a drugie w chwale, które nazywamy Paruzją / powtórnym przyjściem Chrystusa, tak też są dwa przejawy lub manifestacje Królestwa Bożego:

jedno w mocy i chwale, podczas powrotu Chrystusa,

a drugie ukryte, w formie niewidzialnej dla świata, ale realnej dla tych, którzy chcą być posłuszni Bogu.

Królestwo w tej drugiej, ukrytej, formie jest obecne teraz, ponieważ Syn Boży już  pojawił się wśród ludzi.

Dlatego też Ewangelie uczą o wejściu do Królestwa Bożego zarówno TERAZ, jak i PÓŻNIEJ (w przyszłości).

To rozróżnieni pomiędzy tymi dwoma przyjściami / manifestacjami Królestwa Bożego – czyli Królestwa obecnego już teraz, oraz Królestwa, które nastanie u kresu czasu – jest związane z tym, co Nowy Testament nazywa Tajemnicą Królestwa Bożego.

 

Tajemnica Królestwa Bożego

Odniesienie do Tajemnicy Królestwa znajdujemy m.in. w Ewangelii Marka 4.11-12

Jezus mówi tam, do swoich uczniów:

4.11 I powiedział im: Wam powierzono tajemnicę Królestwa Bożego; tamtym natomiast, ludziom spoza waszego kręgu, na wszystko podaje się przykład, 4.12 aby patrząc, widzieli, lecz nie zobaczyli;i słuchając, słyszeli, lecz nie kojarzyli, żeby się nie nawrócili i nie doznali przebaczenia.

 

Jak już o tym nadmieniałem, z perspektywy proroków Starego Testamentu nadejście Królestwa Bożego miało być potężnym przejawem mocy Bożej, która zmiecie niegodziwe ziemskie królestwa ludzi.

Na przykład w ten sposób przyjście Królestwa Bożego jest przedstawione w Księdze Daniela.

W drugim rozdziale swojej księgi Daniel, przedstawiając królowi babilońskiemu interpretację jego snu, wyjaśnia mu, że Babilon zostanie podbity przez inne królestwo i że to inne królestwo również zostanie podbite przez następne i tak dalej.

Będzie to trwało do czasu, aż Królestwo które ustanowi Bóg, pokona wszystkie królestwa tego świata.

 

 Daniela 2:44

2.44 Za dni tych królów Bóg niebios powoła królestwo, które na wieki nie będzie zniszczone ani nie przejdzie na inny lud. Rozbije ono i usunie wszystkie wcześniejsze królestwa, ale samo trwać będzie na wieki …

Jezus w żadnym wypadku nie negował tego, że Królestwo Boże nadejdzie w sposób przepowiedziany przez Daniela, i pozostałych starotestamentowych proroków, kiedy każda ludzka władza zostanie obalona i rządy Boga opanują cały świat.

Jednakże Tajemnica Królestwa Bożego polegała na tym, że to Królestwo Boże, które ma nadejść u kresu czasów, już zaczęło działać wśród ludzi wraz z pierwszych przyjściem Jezusa.

Królestwo Boże przyszło pomiędzy ludzi, ale w zupełnie nieoczekiwany sposób. Przyszło cicho, dyskretnie, potajemnie. Może działać wśród ludzi i nigdy nie zostać rozpoznane przez tłumy.

W sferze duchowej to Królestwo oferuje ludziom już teraz błogosławieństwo Bożych rządów, uwalniając ich z mocy Szatana i grzechu.

Tajemnicą jest to, że Królestwo Boże przyszło pomiędzy ludzi, jako oferta, dar, który można przyjąć lub odrzucić.

 

Każda z przypowieści w Ewangelii Mateusza 13 ilustruje tę tajemnicę Królestwa, czyli to, że Królestwo Boże, które przyjdzie w mocy i wielkiej chwale u kresu dziejów, jest obecne wśród ludzi już teraz, ale w formie ukrytej dla świata.

 

Chciałbym na koniec krótko wspomnieć o dwóch przypowieściach, które najlepiej ilustrują ideę tajemnicy Królestwa.

Pierwsza przypowieść to przypowieść o Siewcy.

 

Zaczynając od połowy 3 wersetu, Jezus mówi …

Mateusza 13

13.1 Tego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. 13.2 Ponieważ zgromadziły się przy Nim rzesze ludzi, skorzystał z łodzi. Wszedł do niej i usiadł, podczas gdy Jego słuchacze stali na brzegu. 13.3 Wiele im wówczas przekazał, a w swojej mowie odwoływał się do porównań. W jednym z nich powiedział: Pewien siewca wyszedł na pole. 13.4 Kiedy siał, niektóre ziarna padły na brzeg drogi. Wtedy przyleciały ptaki i zjadły je. 13.5 Inne padły na grunt skalisty. Nie miały tam wiele gleby. Kiełki szybko strzeliły w górę, bo gleba nie była głęboka. 13.6 Ale gdy wzeszło słońce, zwiędły. Ze względu na słaby korzeń — uschły. 13.7 Jeszcze inne padły między ciernie. Ciernie wyrosły i zadusiły je. 13.8 I w końcu inne padły na żyzną ziemię. Te wydały plon: stokrotny, sześćdziesięciokrotny lub trzydziestokrotny.

Czytając wyjaśnienie tej przypowieści podane przez Jezusa w późniejszych wersetach (wer 18-23) widzimy, że Jezus porównuje działanie Królestwa Bożego w tym świecie do człowieka siejącego ziarno.

Ziarno rozsiewane przez siewcę jest ‘słowem o Królestwie’. Słowo to jest rozsiewane wszędzie, jednakże jest przyjmowane w różny sposób przez ludzi.

Niektórzy ludzie są jak ‘droga’, na której Słowo Boże nie może puścić korzeni. Inni ludzie są jak ‘grunt skalisty’, na którym chociaż Słowo Boże może zacząć wzrastać, to jednak nie może się utwierdzić, przez co z czasem obumiera. Jeszcze inni ludzie są przyrównani do gruntu na którym rosną ciernie, które mają moc stłamsić Słowo Boże. Na koniec są również ci, którzy są ‘dobrą ziemią’, na której Słowo Boże wydaje różnoraki plon.

Przypowieść ta uczy nas o tym, że Królestwo Boże działa w tym świecie, ale może zostać ono PRZYJĘTE lub ODRZUCONE. Może zostać przyjęte tylko powierzchownie lub być wyparte z życia człowieka, przez inne sprawy.

Wiemy, że nadchodzi dzień, w którym Bóg zamanifestuje swoją potężną moc, aby usunąć z ziemi wszelkie zło i grzech.  I gdy to się stanie, nikt nie będzie mógł się temu oprzeć.

Jednak w chwili obecnej Bóg nie zmusza nikogo do poddania się pod Jego panowanie.

Królestwo Boże działa wśród ludzi, ale ludzie muszą zdecydować, czy poddać się władzy Bożej, czy nie.

 

Kolejna przypowieść, o której chciałbym pokrótce wspomnieć, to przypowieść o pszenicy i kąkolu (Mat 13:24-30, 36-43).

 

13.24 Opowiedział im też inną przypowieść: Królestwo Niebios przypomina człowieka, który na swej roli posiał dobre ziarno. 13.25 Lecz kiedy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał tam kąkolu i odszedł. 13.26 Gdy zboże podrosło i zawiązały się kłosy, pokazał się też kąkol. 13.27 Przyszli więc służący i pytają gospodarza: Panie, zdaje się, że obsiałeś rolę dobrym ziarnem. Skąd się tam wziął kąkol? 13.28 To sprawka nieprzyjaciela — odpowiedział. Czy chcesz więc — zaproponowali — byśmy poszli i usunęli go? 13.29 Nie — zdecydował gospodarz — bo usuwając kąkol, moglibyście powyrywać pszenicę. 13.30 Niech rosną razem. Poczekajmy do żniw. Wtedy powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw kąkol, powiążcie go w snopy i spalcie. Pszenicę natomiast przenieście do mego spichlerza.

 

Wyjaśnienie przypowieści o pszenicy i kąkolu

13.36 Następnie rozpuścił tłumy i udał się do domu. Tam uczniowie zwrócili się do Niego z prośbą: Wyjaśnij nam, o co chodzi w przypowieści o kąkolu. 13.37 I Jezus odpowiedział: Osobą, która sieje dobre ziarno, jest Syn Człowieczy. 13.38 Rolą jest świat. Dobrym nasieniem są synowie Królestwa. Kąkolem są synowie złego. 13.39 Nieprzyjacielem, który rozsiał kąkol, jest diabeł. Żniwem jest kres tego wieku, a żeńcami — aniołowie. 13.40 U kresu tego wieku będzie tak jak z kąkolem, który zbiera się i pali. 13.41 Syn Człowieczy pośle swoich aniołów, a ci zbiorą z Jego Królestwa wszystkich, którzy wywoływali skandale i dopuszczali się bezprawia. 13.42 Potem wrzucą ich do ognistego pieca. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębami. 13.43 Wtedy sprawiedliwi wzejdą jak słońce w Królestwie swego Ojca. Kto ma uszy, niech rozważy moje słowa!

 

Podobnie w przypowieści o pszenicy i kąkolu (Mat 13:24-30, 36-43), Jezus wyjaśnia swoim słuchaczom, że Królestwo Boże działa w świecie już teraz, wydając owoc w postaci ‘synów Królestwa’.

Lecz poza synami Królestwa na świecie są również ‘synowie złego’, czyli ci ludzie, dla których prawda Ewangelii pozostaje zakryta.

Natura tego wieku jest taka, że Bóg pozwala na to, aby wszyscy ludzie żyli razem, dzieląc wspólnie ten świat.

Jednakże ta sytuacja zmieni się, gdy u kresu czasów nastąpi czas ‘żniw’, który jest obrazem sądu Bożego przy powrocie Pana.

 

Sednem tej przypowieści jest to, że Królestwo Boże działa w świecie już TERAZ, i TERAZ jest możliwość i konieczność stania się “synami” lub “córkami” Królestwa.

 

Słowo Boże zdaje się wskazywać na to, że nikt z tych, którzy nie PRZYJMĄ Królestwa Bożego W TYM WIEKU, nie WEJDZIE do niego w WIEKU PRZYSZŁYM.

            *         *         *

Kończąc chcę powiedzieć, że te dwa przyjścia Królestwa, podobnie jak dwa przyjścia Mesjasza, są nie tylko aktem łaski i miłosierdzia Boga, ale także wyrazem Jego miłości do ludzi.

Bóg otworzył drzwi do Królestwa dla ludzi już teraz, przed tym strasznym i przerażającym dniem, który nadchodzi – Dniem Pana.

Bóg otworzył ludziom drogę do stania się “synami” i “córkami” Królestwa.

Ktokolwiek wejdzie do Królestwa Bożego TERAZ, nie doświadczy gniewu Bożego, który zostanie wylany na cały Świat.

 

Musimy pamiętać o tym, że jedyna droga do Królestwa Bożego wiedzie przez nowonarodzenie. W Ewangelii Jana są zapisane następujące słowa wypowiedziane przez Jezusa:

Jan 3:3,5

(3) Jezus odpowiedział: Ręczę i zapewniam, kto się nie narodzi na nowo, nie może zobaczyć Królestwa Bożego. (…) (5) Jezus odpowiedział: Ręczę i zapewniam, że kto się nie narodzi z wody i Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego.

 

Dopóki drzwi do Królestwa są wciąż otwarte, nadszedł czas, aby zachęcać ludzi do wejścia do Królestwa.  Teraz nadszedł czas, aby głosić Ewangelię Królestwa.

 

Autor: Artur Pluta

 

Obrazek: Sermon on the Mount by Carl Bloch (1877)

1 thoughts on “Królestwo Boże jako teraźniejsza rzeczywistość oraz przyszłe dziedzictwo”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *